Monster... wcale nie taka straszna ta miejscowość...
- Agni
- 10 mar 2018
- 1 minut(y) czytania
Pobudka w niedzielę o 5.00 rano, szybkie śniadanie, bielizna termoaktywna pod ubrania, gorące kakao w termosie i wio nad holenderskie morze... na wschód słońca (co prawda przed ósmą rano, ale to wschód).

Kilka lat temu odkryłam tą piękną plażę między Den Haag a Rotterdamem. Tylko latem odwiedzałam tę miejscowość, a tym razem (i to po raz pierwszy w moim życiu) wybrałam się zimą... I zakochałam się... Jednak morze i plaża jest piękna o każdej porze roku <3

Cisza, spokój, nawet mewy gdzieś uciekły...





Swoją drogą, spacerując plażą i mijając spacerujących ludzi, z nutką zazdrości obserwowałam ich uśmiechy na twarzy... Zastanawiałam się czy mają świadomość jakie szczęście ich spotkało, że mieszkają nad morzem...
A może i ja kiedyś się przeprowadzę do takiej miejscowości? Emerytura? To już chyba tylko w takim miejscu... <3


Następny wyjazd pod koniec kwietnia z moimi dziewczynami i sesją zdjęciową... Nie mogę się już doczekać.
Comments